Człowiek jako gatunek podbił wprawdzie kosmos dzięki takim wynalazkom jak rakiety czy satelity, lecz jego postęp bywa często tylko czysto funkcjonalny, mechaniczny, wyzbyty z wyższych idei i duchowości.

Wszystkie wynalazki człowieka przesadnie wzniosłe i pompatyczne przyniosły mu utratę bezpośredniego kontaktu z Ziemią, kosmosem, ze sobą.

Masz przecież takie możliwości, aby nie żyć w oddzieleniu od przestrzeni kosmicznej, możesz tworzyć z nią duchową jedność. Musisz tylko odnaleźć je w sobie i odbudować, a także zmienić swój sposób myślenia.

Powinieneś zatem zacząć od pierwotnej wiedzy, która pokazuje drogę wiodącą do Światła i Siły, a stoi ona otworem przed wszystkimi szukającymi i pytającymi, dążącymi do osobistego przeżycia swojego źródła i odkrycia swoich powiązań z wszechświatem.

Jest to droga do prareligii, na bazie, której powstały potem wszystkie obciążone dogmatami systemy religijne dbające jedynie o swoje materialne dobra.

Pierwotna religia, nie ta zewnętrzna ale ta w duszy zawiera w sobie Całość, jest, pramową natury. Na tej drodze człowiek poszukujący nie spotyka już żadnego mistrza ani guru, który prowadzi go i kieruje, tak jak bywało to dawniej - ta droga jest drogą przyjaźni, wymagającą, aby każda jednostka - idąc samodzielnie - osiągała korzyści poprzez współpracę z innymi, wzajemną wymianę odkryć i przeżyć.

Człowiek sam teoretycznie decyduje, czy chce podążać świetlistą drogą karmy słonecznej, czy tez pozostanie mu slepy los wytyczony kamą księżycową. Aby podążać świetlistą drogą trzeba mieć przebudzoną świadomość. Trzeba wiedzieć, że świadomość wymaga podejmowania decyzji i rozumienia tego, że przynoszą one konsekwencje. Trzeba wiedzieć, że świadomość to odpowiedzialność za siebie.

Kto zacznie wędrować świetlistą drogą temu nieustannie towarzyszyć będzie siła miłości, która stoi ponad wszelką wiedzą i jest źródłem życia. Jest to droga serca.

Człowiek doświadczający dotyku siły miłości - jako uczucia niezależnego od zewnętrznych wydarzeń i żądzy ciała - doznaje nie wytłumaczalnego w sposób racjonalny uczucia pewności, że tworzy jedność ze wszystkim i jedność z Całością.

Prawdziwa siła miłości polega na nagłym doznaniu wizji, w którym nasz mały duch staje się jednością z obejmującym wszystko Wielkim Duchem.

Taka miłość przypada w udziale człowiekowi tylko wówczas, gdy miewa- choćby na chwilę- w swoim wnętrzu harmonię i spokój i nie jest on zakłócony żadnym oczekiwaniem, wolny od osądów i porównań. Gdy zaczną pojawiać się takie chwile olśnienia w Twoim życiu, podziękuj za nie sam sobie i dąż do tego, aby częściej ich doświadczać.

Miłość jest nieruchoma - zawsze tam, gdzie środek koła, oś kuli, jest tym, czym my jesteśmy- wiecznym istnieniem pośród zmian życia.

Nieoceniona wartością byłoby doświadczenie zanurzenie się w dziecięcej sile niewinności i ufności po to, aby rzeczywiście otworzyć się na Nowe, aby móc przeżyć to w całej pełni i doskonałości. Dopiero, gdy opuścimy to, co Stare i nasze wnętrza całkowicie się opróżnią, będziemy mogli przyjąć to, co Nowe.

Pierwotna wiedza często objawia się w postaci kręgu, koła- figury symbolizującej Całość.

Siła tego kręgu tworzy nieustannie połączenie z wszechświatem. Kto odnajdzie połączenie z tym kręgiem zawsze znajdzie skuteczne lekarstwo na swoje rany i troski - cielesne, duchowe i umysłowe.

Taniec w tym kręgu, czyli wieczne zachowanie świadomości połączenia obydwu światów, widzialnego i niewidzialnego, wiedzie nas ku Magicznemu Życiu.

Magia jest naszym doświadczeniem i odczuwamy ją wówczas, gdy całkowicie polegamy na własnej intuicji.

Magię spotykamy nocą oraz w marzeniach, kiedy nasz duch objawia się w nieskończenie wielu postaciach i pragnie nam uświadomić, że nasza obecna forma życia jest jedną spośród wielu.

Magia istnieje również w naszej aurze i w każdej czakrze - kręgu energii znajdującym się w ciele i wokół niego.